LITERACKA NAGRODA NIKE 2018
22. Nagroda Literacka Nike trafiła 7 października do Marcina Wichy za książkę „Rzeczy, których nie wyrzuciłem”.
Wręczając nagrodę, przewodniczący jury prof. Marek Zaleski powiedział: – Wicha pisze o czułości, której na co dzień się wstydzimy. I robi to w taki sposób, że wstydzić się nie ma
za co. – Potrafi pokazać rzeczywistość od podszewki i pokazuje to tak, że my, czytelnicy z różnych pokoleń, odnajdujemy tu własne emocje – podkreślił.
Następnie głos oddano laureatowi. – Jeżeli cokolwiek wiem na temat pisania, jeżeli cokolwiek umiem, to właściwie wszystkiego tego, co naprawdę ważne, nauczyłem się od grafików i od drukarzy, amatorskich i zawodowych i od ludzi, którzy zajmują się książką jako przedmiotem – powiedział Wicha. – Chciałbym podziękować tym wszystkim, bez których książka jako rzecz – być może jedyna rzecz, jaka po nas zostaje – w ogóle by nie istniała – dodał, przypominając, że sam zawodowo zajmuje się składem i łamaniem książek.
Marcin Wicha to grafik, rysownik, felietonista, pisarz. Autor książek dla dorosłych i dla dzieci. Projektuje okładki, plakaty i znaki graficzne. Przez kilka lat publikował cotygodniowe rysunkowe komentarze w “Tygodniku Powszechnym”. Jego teksty ukazywały się między innymi w „Autoportrecie”, „Literaturze na Świecie” i „Tygodniku Powszechnym”. Współpracuje z „Gazetą Wyborczą” i miesięcznikiem „Charaktery”. Powszechnie znana jest jego troska o formę estetyczną w życiu codziennym.
„Rzeczy, których nie wyrzuciłem” to opowieść o porządkowaniu rzeczy w dawnym mieszkaniu zmarłej matki. Pozornie. Autor porządkuje pamięć, rozważa całe życie.
– Ona jest trochę o przedmiotach, trochę nie o przedmiotach. Trochę o słowach, wspomnieniach i tym, jak się żyje pośród tych rzeczy. I jak porządkując wnętrze, robi się po trochu porządek ze swoimi wspomnieniami – mówił Marcin Wicha. – Co mama powiedziałaby na tę książkę? Kilka osób, które ją znały, powiedziało mi, że najpierw byłaby wściekła, a potem by się ucieszyła – powiedział z kolei po odebraniu nagrody.
Marcin Wicha wygrał też głosowanie czytelników „Gazety Wyborczej”, towarzyszące Nagrodzie Literackiej Nike. – Literatura to rozmowa. To wspaniałe otrzymać od czytelników taką odpowiedź. To tak jakby ktoś powiedział: rozumiem, co chciałeś powiedzieć, przeżyłem coś podobnego. To nagroda za pisanie, które jest zawsze żmudne i samotne – wyjaśnił laureat.
Nagrodzony esej „Rzeczy, których nie wyrzuciłem”, opublikowany w 2017 roku, przyniósł mu również nominację do Nagrody Literackiej Gdynia oraz Paszport „Polityki” za rok 2017 w kategorii: literatura.